Rogaliki są przepyszne, w środku pulchne i żółciutkie. Przygotowując je miałam wiele obaw, m. in. o to, że w trakcie pieczenie mi się rozkleją, ale nic takiego się nie stało. Wręcz przeciwnie, robiło się je łatwo i przyjemnie. Ciasto jest zupełnie inne niż na chleb. Przepis pochodzi z książki Piotra Kucharskiego "Chleb. Domowa piekarnia".
SKŁADNIKI
- 250 ml letniego mleka
- 20 g drożdży
- 1 łyżka cukru
- 3 łyżki mleka w proszku
- 1 jajko + 1 żółtko
- 450 g mąki pszennej (u mnie tortowa)
- 1 łyżeczka soli
- 50 g masła (w temperaturze pokojowej)
- dodatkowo: mleko do namoczenia, sezam lub mak do posypania, mąka ziemniaczana do posypania blachy
WYKONANIE
Do miski wlać letnie mleko, dodać drożdże, cukier i mleko w proszku. Dobrze wymieszać (drożdże muszą się rozpuścić). Do uzyskanej masy dodać roztrzepane jajko i żółtko, mąkę i sól, wymieszać. Zagniatać ciasto dodając stopniowo masło. Ciasto powinno się robić coraz bardziej sprężyste i sztywne (w razie potrzeby można dodać jeszcze płaską łyżkę mąki). Zagniecione ciasto włożyć do miski, przykryć ręcznikiem kuchennym i zostawić do pierwszego wyrastania na 1-1,5 godziny.
Wyrośnięte ciasto lekko zagnieść i podzielić na 2 części. Każdą z nich rozwałkować na lekko oprószonej mąką stolnicy, formując okrągłe placki o grubości mniej więcej 5 mm. Każdy placek podzielić na 4 części. Z każdej uformować rogala. Zawijać zaczynając od podstawy trójkąta w stronę jego wierzchołka. Delikatnie docisnąć, żeby ciasto się skleiło i wygiąć jak rogalik.
Do jednego talerza lub miseczki nalać mleka, do drugiego wsypać mak lub sezam. Każdy rogalik namoczyć u góry w mleku i położyć na maku/sezamie, po czym układać w sporych odstępach na blasze posypanej mąką ziemniaczaną. Tak przygotowane rogale zostawić na godzinę do wyrośnięcia.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C i spryskać wodą (np. spryskiwaczem do kwiatów). Wyrośnięte rogale włożyć do piekarnika, ponownie go zaparować (poprzez spryskanie go wodą przez lekko uchylone drzwiczki, żeby para nie uciekła) i piec przez 15-20 minut (u mnie 15).
Upieczone rogale przełożyć na kratkę (można na tą z wyposażenia piekarnika) i zostawić do ostudzenia.
Fotorelacja z przygotowywania rogali.
Ciasto po pierwszym wyrastaniu. |
Rozwałkowany na stolnicy placek. |
Placek podzielony na 4 części. |
Formowanie rogali poprzez zawijanie ich od podstawy trójkąta. |
Rogale już po ponownym wyrastaniu, gotowe do pieczenia. |
Studzenie upieczonych rogali na kratce. |
Smacznego! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz