Zrobiłam moje podpłomyki do sałatki. Sam przepis pochodzi z książki Piotra Kucharskiego "Chleb. Domowa piekarnia". Ogólnie książkę bardzo sobie chwalę, ale znalazłam niestety błędy (dotychczas w dwóch przepisach). Właśnie w przepisie na podpłomyki wystąpił błąd z podaną ilością wody (podane zostało 10 ml). Z taką ilością pozostają nam suche mąki, które możemy co najwyżej wymieszać ze sobą. Przyszło mi więc improwizować i wody nalałam tyle, by dało się całość jakoś połączyć ze sobą. Jeżeli chodzi o sam smak podpłomyków, bo bardziej smakowały mi indyjskie chlebki roti (LINK do przepisu na roti).
SKŁADNIKI
- 150 g zakwasu żytniego
- 200 g mąki żytniej razowej typ 2000
- 100 g mąki pszennej typ 750
- 230 ml wody (przegotowanej i ostudzonej)
- 5 g soli
- dodatkowo mąka pszenna typ 750 do podsypywania
WYKONANIE
Zakwas wyciągnąć z lodówki i ogrzać (około 2 godziny). Kiedy zakwas nie będzie już zimny, wymieszać ze sobą wszystkie podane składniki, przykryć ręcznikiem kuchennym (a nawet dwoma) i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie ciasto dobrze posypać mąką pszenną i lekko zagnieść (mąki trzeba podsypywać do momentu, aż ciasto przestanie się lepić). Z ciasta uformować kulki (mi wyszło ich 11), przykryć je ręcznikiem kuchennym i zostawić na 30-60 minut.
Rozgrzać suchą patelnię. Każdą kulkę, na lekko podsypanej mąką stolnicy, rozwałkować na okrągłe, cienkie placki. Piec każdy placek z obu stron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz