Na święta Bożego Narodzenia robi się zazwyczaj makowce, pierniki i serniki, ale w tym roku u mnie było nieco inaczej. Moja mama zażyczyła sobie tartę z owocami i galaretką. I na tylu składnikach można było poprzestać, ale mnie kusiło żeby zrobić tartę niestandardową, wielowarstwową. Wizualnie i smakowo wyszła wspaniale. Był tylko jeden problem, a dokładniej sposób jedzenia. Pod sam koniec jedzenia, kiedy dochodziło się do kruchego boku ciasta, to w tym miejscu galareta nieco odklejała się. Ostatecznie gdyby chcieć zrobić wszystko prawidłowo, to spód powinien być nie kruchy, a biszkoptowy :-) Ale wyszło smacznie i przede wszystkim lekko, bo tarta nie zapychała.
SKŁADNIKI
Na kruchy spód:
- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła
- 65 g cukru
- 2 żółtka
- szczypta soli
- 1-2 łyżki zimnej wody
Na warstwę z owocami:
- około 1/2 dżemu brzoskwiniowego
- 2 galaretki brzoskwiniowe
- 1 duża puszka brzoskwiń
Na białą i pomarańczową warstwę:
- 1 opakowanie galaretki brzoskwiniowej
- 500 g serka homogenizowanego o smaku waniliowym
- 1 duża puszka brzoskwiń
- 1 opakowanie żelatyny-fix deserowej Dr Oetkera
Na dekorację:
- około 5 rurek dekoracyjnych do deserów
- kilka migdałów
WYKONANIE
Uwaga: Niektóre składniki muszą zdążyć stężeć, więc nie sugerujcie się kolejnością wykonania. Najlepiej przygotować sobie galaretkę i serek z żelatyną w czasie jak masa na kruchy spód się chłodzi i piecze, bo później straci się dużo czasu na czekanie, aż całość zacznie tężeć.
Kruchy spód: Mąkę, cukier i szczyptę soli wsypać do miski lub na stolnicę. Dodać żółtka i dwie łyżki zimnej wody. Zimne masło posiekać nożem i dodać do pozostałych składników. Zagnieść ciasto, owinąć je folią spożywczą i włożyć na minimum godzinę do lodówki. Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C. Spód formy do tarty lub do tortów o średnicy 26 cm wysmarować masłem. Wyjęte z lodówki ciasto podsypać mąką i rozwałkować. Wyłożyć ciastem formę i podwinąć boki. Spód ponakłuwać widelcem. Piec około 35 min, aż kruche ciasto będzie złociste. Po 10 minutach pieczenia zmniejszyć temperaturę piekarnika do 180°C. Jeżeli ciasto się podniesie, to jeszcze raz je ponakłuwać żeby opadło. Gotowe ciasto zostawić do ostudzenia.
Galaretka z owocami: Z obu puszek odsączyć owoce i przełożyć je do miseczki. Sok wlać do garnuszka (powinno go być 600 ml, jeżeli jest mniej, to dolać wody) i zagotować. Wyłączyć palnik i wsypać dwie galaretki ciągle mieszając. Ostudzić i włożyć do lodówki żeby prędzej stężało. W tym czasie kruchy spód tarty wysmarować grubo dżemem brzoskwiniowym i ułożyć na nim owoce. Zalać tężejącą galaretką. Nadmiar galaretki przelać do misy blendera.
Kolorowe warstwy: (ja użyłam żelatyny-fix deserowej Dr Oetkera, ale jeżeli macie swoje ulubione, to ich możecie użyć) Serek przelać do miski i lekko zmiksować. Żelatynę przygotować według instrukcji na opakowaniu i zostawić do ochłodnięcia. Ciągle miksując dodawać do derka po trosze żelatyny. Posmarować galaretkę warstwą serkową (grubość wedle uznania, ja miałam cienki pasek). Pozostały serek umieścić w misie blendera wraz z pozostałymi owocami i resztą galaretki (która nie zmieściła się na tarcie). Wszystko zblendować razem. Z minimalnej ilości wody (około pół szklanki wody) przygotować galaretkę. Ostudzić i dodać ją do masy owocowej. Zmiksować wszystko razem i włożyć do lodówki. Tężejącą masę nakładać na tartę.
Dekoracja: Rurki wraz z migdałami zmielić na proszek w blenderze lub maszynce. Posypać górę tarty. Dwie rurki połamać na mniejsze i wbić na środku.
Ja akurat przygotowałam taką dekorację, ale możliwości jest wiele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz