wtorek, 17 października 2017

Relacja ze spotkania pełnego smaku


Zapraszam na relację ze spotkania pełnego smaku, które odbyło się w Gminnej Bibliotece Publicznej w Nędzy dnia 12.10.2017 r. Organizatorami spotkania było Gminne Centrum Kultury w Nędzy i Gminna Biblioteka Publiczna w Nędzy. Sponsorami poczęstunku i nagród była firma Polskie Młyny. Spotkanie poprowadziłam ja (Beata Czogała/Ejszetka kulinarnie). Na zdjęciu powyżej: w środku ja, po prawej Pani Katarzyna Machecka, pracownica Gminnej Biblioteki Publicznej w Nędzy, po lewej Pani Mariola Jakacka, Dyrektor Gminnego Centrum Kultury w Nędzy.


Na początek chciałam podziękować nie tylko Pani Kasi i Pani Marioli za możliwość poprowadzenia tak wspaniałego spotkania, ale również gorąco chciałam podziękować wszystkim uczestnikom za ich zainteresowanie tematem i zaangażowanie. To właśnie dzięki Wam dnia 9.11.2017 r. odbędą się warsztaty kulinarne, które poprowadzę. Bezsprzecznie podziękowania należą się również firmie Polskie Młyny. Dzięki niej wszyscy obecni na spotkaniu mogli zdegustować pyszne ciasta: czekoladowe, cytrynowe i babkę piaskową. Zaś na warsztatach kulinarnych upieczone zostaną chleby z mąki Polskie Młyny. Bardzo dziękuję za zaufanie i możliwość zaprezentowania Państwa produktów.




Przyznam szczerze, że spodziewałam się większej frekwencji, w szczególności liczyłam na to, że temat zainteresuje ludzi młodych. Tym bardziej, że bardzo dużo osób deklarowało swoje uczestnictwo. Jak się okazało, na spotkanie pełne smaku przyszli członkowie "Uniwersytetu Trzeciego Wieku", a poza tym kilka innych osób. Ma to jednak zdecydowanie swoje plusy. Z taką liczbą uczestników poprowadzenie warsztatów kulinarnych będzie znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze. Przy zbyt dużej frekwencji na warsztatach mógłby powstać chaos.


I w końcu przyszedł ten moment, gdy wszystko zostało już przygotowane, uczestnicy usiedli na swoich miejscach, a Pani Mariola w ramach krótkiego wstępu powiedziała, czego będzie dotyczyć spotkanie. O ile do tego momentu niczym się nie stresowałam, o tyle w momencie skupienia się na mnie uwagi dopadł mnie lekki stres. Głównym jego powodem była obawa, czy słuchaczom spodoba się wykład i czy nie będą się nudzić. Z tego też powodu pominęłam wiele istotnych kwestii i początkowo za bardzo się śpieszyłam. Myślę jednak, że całą resztę istotnych informacji mogę przedstawić i dopowiedzieć na wstępie warsztatów kulinarnych.




Swój wykład zaczęłam od ponownego przedstawienia się i przybliżenia uczestnikom spotkania, kim jestem i czym się zajmuję. Na wstępie opowiedziałam również o roli, jaką odegrały Polskie Młyny w naszym spotkaniu. Zanim temat wykładu przeszedł zupełnie na kulinaria, to opowiedziałam również pokrótce o podróżach i o roli, jaką odegrały w moim życiu. To podróże były głównym powodem założenia mojego bloga, zaś kulinaria miały stanowić jedynie mój wirtualny przepiśnik. Jak widać na dzień dzisiejszy, podróże odeszły na moim blogu na drugi plan, zaś pierwsze skrzypce grają kulinaria.



W poprowadzonym przeze mnie wykładzie dużo miejsca poświęciłam fotografii kulinarnej. Pokazałam uczestnikom jak wyglądał mój blog kiedyś, gdy robiłam zdjęcia "z ręki" bez wykorzystywania statywu. Na zdjęciach poza samą potrawą niewiele można było zobaczyć. Jakość zdjęć też nie była najlepsza, ale na pewno też nie najgorsza. Korzystałam wtedy z aparatu Canon Power Shot SX130IS. Aktualnie posiadam aparat Nikon D3200. Korzystam teraz również ze statywu Manfrotto, dzięki któremu mogę wydłużyć czas naświetlania zdjęcia, bez obawy, że będą one rozmyte. Posiadanie statywu ma również wiele innych plusów, m. in. pozwala mi bez problemu ułożyć swój "plan zdjęciowy" i zrobić zdjęcia prosto. Teraz zdjęcia "z ręki" robię tylko w ostateczności. W temacie fotografii kulinarnej pojawiło się również nawiązanie do kolekcjonowania wielu rzeczy niezbędnych do zrobienia ciekawego i apetycznego zdjęcia, tj. desek, paneli, ręczników kuchennych, talerzyków, miseczek, dekoracji i wiele innych, które sprawiają, że zdjęcia mają w sobie to coś, a potrawa wydaje się jeszcze bardziej smaczna. Pokazałam też uczestnikom spotkania program do obróbki zdjęć, z którego korzystam. Jest to darmowy program PhotoFiltre7, dzięki któremu mogę zdjęcia wyostrzyć, poprawić barwę, rozjaśnić lub przyciemnić. Przykładowe zdjęcie przed i po obróbce poniżej. Po prawej zdjęcie przed obróbką, zaś po lewej już po obróbce.






W prezentacji ujęłam również profity jakie można czerpać z bloga. Wydaje mi się, że są one ważnym elementem, który motywuje nie tylko do działania, ale również do ciągłego rozwoju i pogłębiania wiedzy. To dzięki temu, że prowadzę bloga dostaję paczki ambasadorskie, nowości znanych marek, jestem zapraszana na warsztaty kulinarne, mogę pisać wpisy sponsorowane lub prowadzić współpracę barterową z firmami. Posiadanie bloga pozwala mi również brać udział w wielu konkursach kulinarnych, w których posiadanie bloga jest często warunkiem niezbędnym do wzięcia udziału. Aby mój blog rozwijał się dynamicznie, założyłam również swój fanpage na Facebooku i Instagramie:

  • Facebook: https://www.facebook.com/ejszetkakulinarnie/
  • Instagram: https://www.instagram.com/ejszetka/
 

W mojej prezentacji poruszyłam również temat warsztatów kulinarnych i spotkań, w których miałam okazję brać udział. Każde takie spotkanie, to nie tylko możliwość rozwoju i nauki, ale również możliwość rozmowy z ludźmi o wspólnych zainteresowaniach. Wspomniałam również o moim częstym udziale w konkursach kulinarnych i zaprezentowałam wygrane, z których jestem szczególnie dumna. Na sam koniec zostawiłam nieco zabawnych historii o moich kuchennych wpadkach i pokazałam na zdjęciach, jak wygląda moja kuchnia.


Po zakończeniu wykładu zostałam zupełnie zaskoczona przez Panią Mariolę i Panią Katarzynę, oficjalnymi podziękowaniami i upominkami. To czego się nie spodziewamy zawsze najbardziej cieszy, więc zostałam mile zaskoczona. Ja również bardzo dziękuję miłym Panią i wszystkim uczestnikom spotkania pełnego smaku.




Przed udaniem się na poczęstunek, odbyło się losowanie nagród ufundowanych przez firmę Polskie Młyny. Myślę, że losowanie nagród sprawiło wiele radości nie tylko mnie, ale również uczestnikom, w szczególności tym, którym udało się wygrać. Na warsztatach kulinarnych również zostaną rozlosowane nagrody. Będą to nie tylko produkty firmy Polskie Młyny, ale również patelnia, którą wygrałam w jednym z konkursów.









Po rozlosowaniu i rozdaniu nagród, przyszła pora na degustację ciast Polskie Młyny, które upiekłam przed spotkaniem. Uczestnikom spotkania ciasta bardzo smakowały, w szczególności czekoladowe. Był to czas nie tylko samej degustacji, ale również swobodnej dyskusji na tematy kulinarne i nie tylko. Muszę przyznać, że bardzo ucieszyła mnie pochwała tego, co robię, przez moją nauczycielkę niemieckiego za czasów szkoły podstawowej. Takie słowa wiele dla mnie znaczą. To co mówili pozostali uczestnicy spotkania również utwierdziło mnie w tym, żeby się nie poddawać i zawsze znaleźć chwilę czasu dla swojej pasji, którą jest gotowanie i robienie zdjęć kulinarnych.








Całe spotkanie było świetnie przygotowane przez Panią Katarzynę i Panią Mariolę również pod względem wystroju. W bibliotece zostały wyeksponowane wszystkie książki kulinarne, zaś dodatkowym pięknym i ciekawym tłem spotkania były obrazy o tematyce kulinarnej z konkursu, który odbył się w tym roku.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz