Pomysł na zrobienie fasolki szparagowej po bretońsku zaczerpnęłam z książki "Wysmakowane" Karoliny Kosowicz i Magdaleny Rajchelt. Sam przepis zmieniłam na swoją tradycyjną wersję. Danie jest świetną alternatywą dla osób nie mogących jeść fasoli. Na pewno warto spróbować dla urozmaicenia.
SKŁADNIKI
- 450 g mrożonej fasolki szparagowej
- 300 g wędzonego boczku
- 350-400 g kiełbasy śląskiej (3 sztuki)
- 1 duża cebula
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 1 puszka (400 g) pomidorów krojonych
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka wywaru z boczku
- 3 kopiaste łyżeczki koncentratu pomidorowego
- pieprz, przyprawa do dań z fasoli (mieszanka przypraw: sól, majeranek, gorczyca biała, kminek, kolendra, papryka słodka, chili)
WYKONANIE
Fasolkę szparagową odmrozić. Boczek ugotować (wody po ugotowaniu boczku nie wylewać), ostudzić i pokroić w kostkę. Cebulę obrać, pokroić w kostkę. Kiełbasę również pokroić w kostkę. Na patelnię wlać olej, dodać cebulę, kiełbasę i smażyć około 5 minut. Do głębokiej patelni wlać szklankę wody, pomidory z puszki, dodać fasolkę szparagową i dusić do miękkości pod przykryciem. Następnie wlać szklankę wody z ugotowanego boczku, dodać koncentrat pomidorowy, kiełbasę z cebulą, boczek i doprawić pieprzem i przyprawą do dań z fasoli. Całość chwilę gotować. Podawać z pieczywem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz