Robiłam już ptysie według innego przepisu, ale tym razem stwierdziłam, że pora przetestować kolejny, co pozwoli mi z czasem wybrać ten najlepszy :-) Z przepisu Ewy Wachowicz wychodzą ładne, złociste eklerki i co najważniejsze, nie przypalają się. Minusem jest gęste ciasto, w które ciężko się wprowadza każde kolejne jajko. Na tym etapie trochę się namęczyłam ;-) Ale jak widać było warto.
SKŁADNIKI
Na ciasto
- 250 ml wody
- 100 g masła
- szczypta soli
- 200 g mąki tortowej
- 6 jajek
- 500 ml śmietany 36%
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka cukru
- 2 opakowania śmietan-fix
- do dekoracji: cukier puder lub polewa czekoladowa
- dodatkowo: owoce sezonowe
WYKONANIE
Piekarnik nagrzać do temperatury 200°C, dno
blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Do garnka wlać wodę i zagotować, dodać masło z szczyptą soli, poczekać aż się rozpuści od czasu do czasu mieszając. Zdjąć z palnika i mieszając wsypać mąkę. Mieszać ponownie nad palnikiem do momentu aż ciasto zacznie odchodzić od garnka. Zdjąć z ognia i zostawić do ostudzenia. Jak masa nie będzie już zbyt gorąca, dodawać po jednym jajku wmieszując je w masę. Gotową masę wyciskać przez szprycę lub rękawem cukierniczym zachowując jednak duże odstępy, bo ciasto wyrasta bardzo duże. Piec w piekarniku 25 minut nie otwierając w trakcie pieczenia piekarnika, bo wówczas eklerki opadną.
W międzyczasie ubić śmietanę stopniowo dodając cukier. Na koniec dodać śmietan-fix i zmiksować do połączenia składników. Jeżeli eklerki są jeszcze ciepłe, to śmietanę włożyć do lodówki.
Ostudzone eklerki przekroić przez środek małym nożykiem i nadziewać śmietaną. Udekorować cukrem pudrem lub polewą czekoladową. Dodatkowo można nadziewać owocami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz