SKŁADNIKI
Ciasto:
- 340 g mąki pszennej tortowej
- duża szczypta soli
- 1 jajko
- 150 g zimnego masła
- 1-2 łyżki wody
- garść suszonych grzybów
- 500 g kiszonej kapusty
- 1 płaska łyżeczka kminku
- 1 duża cebula
- 250 g pieczarek
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 18%
- sól, świeżo mielony pieprz, majeranek
WYKONANIE
Dzień wcześniej.
Grzyby wsypać do garnka, zalać zimną wodą, nałożyć pokrywkę i zostawić na całą noc do napęcznienia.
W dzień przygotowywania tarty.
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, jajko, posiekane zimne masło i wodę. Zagnieść jednolite ciasto i podzielić je na dwie równe części. Jedno zawinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki, zaś drugim wylepić spód i boki formy o średnicy 24 cm i również włożyć do lodówki na godzinę.
Garnek z grzybami postawić na palniku, zagotować wodę i gotować około 5 minut. Wody nie wylewać, zaś grzyby wyłowić łyżką cedzakową i przełożyć do miseczki. Kapustę dobrze odcisnąć, posiekać i włożyć do wody po grzybach. Dodać kminek i gotować, aż kapusta zacznie mięknąć. Następnie kapustę odcedzić (nieco wody odcedzić do miseczki, bo może być potrzebna). Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę. Pieczarki umyć i pokroić w plasterki. W głębokiej patelni rozpuścić masło, dodać cebulę i pieczarki, po czym smażyć około 5-10 minut. Następnie dodać kapustę, śmietanę, wymieszać i dobrze doprawić solą, świeżo mielonym pieprzem i majerankiem. Farsz nie może być za suchy, więc w razie potrzeby podlać go wodą z gotowania grzybów i kapusty.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200°C. Spód tarty ponakłuwać widelcem i włożyć do piekarnika. Piec 10 minut, po czym wyciągnąć. Na podpieczony kruchy spód wyłożyć równomiernie farsz i wyrównać wierzch. Pozostałe ciasto rozwałkować na podsypanym mąką blacie kuchennym na koło o średnicy 24 cm. Koło umieścić na folii, po czym powykrawać w cieście foremką gwiazdki. Gotowe ciasto z otworami delikatnie przełożyć na wierzch tarty. Na koniec ułożyć na brzegach wycięte wcześniej gwiazdki i włożyć tartę do piekarnika. Piec 25-30 minut, aż ładnie się upiecze. Podawać na ciepło (najlepiej z czerwonym barszczem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz