Pieczę korzenne pierniczki z tego przepisu co roku. Są kruche, pyszne i nie wymagają leżakowania, dzięki czemu można się nimi zajadać od razu po upieczeniu. W tym roku piekłam również wersję z wycinanym środkiem na choinkę. Pozostałe pierniczki według naszej rodzinnej tradycji dekoruję zawsze polewą czekoladową, bakaliami, orzechami i kolorowymi posypkami.
SKŁADNIKI
- 100 g masła
- 100 g cukru
- 180 g miodu pszczelego
- 2 łyżeczki octu
- 1 jajko
- 480 g mąki pszennej tortowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1 płaska łyżeczka mielonego cynamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- dodatkowo do dekoracji: polewa czekoladowa, bakalie, orzechy, posypki czekoladowe, inne dekoracje
WYKONANIE
W garnuszku rozpuścić masło, dodać cukier, miód i ocet, po czym mieszając od czasu do czasu doprowadzić do wrzenia. Zostawić do ostudzenia. Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól, przyprawę do piernika, cynamon i kardamon, wbić jajko i dodać ostudzoną masę. Całość dobrze zagnieść, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1-2 godziny.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Blaszki z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Zimne ciasto rozwałkowywać partiami na podsypanym mąką blacie, wykrawać pierniczki i układać je na blaszce zachowując odstępy. Pierniczki piec około 8 minut (w zależności od ich grubości i wielkości). Upieczone i ostudzone pierniczki udekorować według uznania polewą czekoladową, bakaliami, orzechami i innymi dekoracjami cukierniczymi.
Urocze pierniczki <3
OdpowiedzUsuń