Przepis na poniższą sałatkę powstał w niecodzienny sposób. Jeszcze w poprzedniej pracy, w innym mieście niż pracuję aktualnie, mieścił się mały sklep rybny, w którym można było kupić wiele różnych sałatek rybnych. Osobiście najczęściej sięgałam po sałatkę pod nazwą "Sałatka śledziowa fitness". Dlatego też postanowiłam w domu przygotować podobną sałatkę, uwzględniając wszystkie składniki, które zapamiętałam. To na prawdę ciekawe połączenie. Kwaśny śledź i cebulka idealnie łączą się z słodkim ananasem i kukurydzą, zaś dodatek orzechów włoskich sprawia, że sałatka jest jeszcze ciekawsza i smaczniejsza. Koniecznie musicie spróbować.
SKŁADNIKI
- 1 duży słoik marynowanych śledzi z cebulką w zalewie octowej
- 1 puszka kukurydzy (400 g)
- 1 puszka ananasa w kostce (565 g)
- 130 g orzechów włoskich (waga już bez łupin)
- 2 łyżeczki musztardy chrzanowej
- 2-3 łyżki majonezu
- sól, pieprz
WYKONANIE
Śledzie wraz z cebulką odsączyć z zalewy, po czym śledzie pokroić na mniejsze kawałki. Kukurydzę i ananas również odsączyć. Jeżeli ananas jest zbyt duży, to pokroić go na mniejsze kawałki. Tak przygotowane składniki przełożyć do miski, dodać orzechy włoskie, musztardę i majonez. Dobrze wymieszać i doprawić pieprzem i niewielką ilością soli.
Uwagi: Sałatka jest najsmaczniejsza na następny dzień, bo smaki zdążą się dobrze "przegryźć".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz