Czasami prostota smakuje najlepiej. W związku z tym, że mój syn bardzo lubi muffinki, babeczki i wszystko, co jest niewielkie i może sam trzymać, to upiekłam mu muffinki czekoladowe. Można je udekorować samym cukrem pudrem, ale ja zdecydowałam się na bitą śmietanę, bo syn bardzo lubi.
SKŁADNIKI
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g masła
- 150 ml mleka
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 150 g cukru trzcinowego
- 2 jajka
- szczypta soli
- 200 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- do dekoracji: cukier puder lub bita śmietana
WYKONANIE
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami.
Masło stopić w garnuszku, dodać połamaną czekoladę i podgrzewając na małym ogniu również ją roztopić. Na koniec wlać mleko, wymieszać i zostawić do ostudzenia. Do miski wbić jajka, dodać cukier trzcinowy i waniliowy, szczyptę soli i roztrzepać. Następnie wlać ostudzoną masę czekoladową i całość dobrze połączyć. W osobnej misce wymieszać ze sobą mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sodę. Składniki sypkie wsypać do mokrych, dobrze wymieszać i nakładać do papilotek do 2/3 wysokości. Muffinki włożyć do piekarnika i piec około 20-25 minut. Upieczone wyciągnąć i przełożyć na kratkę do ostudzenia.
Muffinki przed podaniem udekorować cukrem pudrem lub bitą śmietaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz