Przepis pochodzi z książki "Wielka księga ciast" przełożonej z niemieckiego dla czytelników KDC Klub Dla Ciebie. W przepisie zaintrygowała mnie obecność ziemniaków i postanowiłam przetestować, co z tego wyjdzie. Muszę przyznać, że ciasteczka są najsmaczniejsze prosto z blachy, kiedy są jeszcze ciepłe :-)
SKŁADNIKI
- 125 g ugotowanych na miękko ziemniaków
- 60 g masła
- 60 g cukru
- 1 jajko
- 250 g mąki tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- miąższ z 1 laski wanilii
- 1 łyżeczka startej na tarce skórki cytrynowej
- marmolada
- 1 żółtko
- 2 łyżki mleka
- cukier puder
- mąka do podsypywania
WYKONANIE
Uwaga: Sakiewki muszą być bardzo dobrze sklejone, bo inaczej otworzą się w piekarniku w trakcie rośnięcia.
Ziemniaki ugotować w łupinkach na miękko, ostudzić, obrać i dobrze pognieść. Do ziemniaków dodać masło, cukier, mąkę, proszek do pieczenia, szczyptę soli, miąższ z laski wanilii, startą skórkę cytrynową, wbić jajko i wyrobić gładkie i pulchne ciasto. Gotowe ciasto włożyć na 30 minut do lodówki.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C, blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
Stolnicę posypać mąką, ciasto rozwałkować na grubość 3 mm i wycinać koła o średnicy 6 cm, Na środek każdego nałożyć marmoladę, chwycić boki w trzech miejscach i dźwigając do góry dobrze zlepić (najlepiej docisnąć z góry palcem żeby się nie odlepiło). Jeżeli wolicie szybszą wersję, to można zrobić nadziewane kulki.
W miseczce rozmącić żółtko z mlekiem i pędzelkiem smarować każdą sakiewkę, układając na blaszce. Piec około 15-20 minut. Gotowe i ostudzone ciasteczka posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz