Panna Cotta, to deser pochodzący z Włoch. Jest prosty w wykonaniu. U mnie w wersji z musem truskawkowym, ale możliwości jest bardzo wiele. Można wykorzystać inne owoce lub polewę czekoladową. Moja panna cotta wyszła niska z powodu dużych miseczek. Lepsze są mniejsze i wyższe, wtedy deser ładniej się prezentuje.
SKŁADNIKI na 4 porcje
- 400 ml śmietany 30%
- 100 ml mleka
- 3 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
- 3 łyżeczki żelatyny + 2 łyżki zimnej wody
- 350 g truskawek mrożonych lub świeżych
- 2 łyżki cukru
WYKONANIE
Żelatynę wsypać do szklanki i zalać dwoma łyżkami zimnej wody. Zostawić na chwilę do napęcznienia. Do garnuszka wlać śmietanę, mleko, dodać cukier z prawdziwą wanilią i zagotować. Wyłączyć palnik i stopniowo dodawać żelatynę mieszając żeby się dobrze rozpuściła. Gotową masę przelać do miseczek i zostawić do ostudzenia. Zimne włożyć do lodówki na kilka godzin (a najlepiej na całą noc).
Jeżeli macie świeże truskawki, to kilkanaście odłożyć do dekoracji, zaś pozostałe włożyć do misy blendera, dodać cukier i zblendować.
Jeżeli macie mrożone truskawki, to wyciągnąć je z zamrażalnika wcześniej. Odmrożone wraz z sokiem przełożyć do garnuszka, dodać cukru i zagotować delikatnie mieszając. Kilkanaście odłożyć do dekoracji, pozostałe zblendować (w razie konieczności dosłodzić).
Żeby panna cottę łatwiej wyciągnąć z miseczek, to warto zanużyć je na chwilę w gorącej wodzie. Po przełożeniu na talerzyki udekorować truskawkami i polać musem truskawkowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz