Te niepozorne ciasteczka są bardzo pyszne, poza tym są ciekawym urozmaiceniem na Święta Bożego Narodzenia. Nadzienie i kształt mogą być dowolne, należy jedynie pamiętać o tym, że ciasteczka w trakcie pieczenia rosną. W zeszłym roku zrobiłam na święta wersję z marmoladą wieloowocową, zaś w tym roku zdecydowałam się na powidła śliwkowe. I muszę przyznać, że wersja z powidłami śliwkowymi bardziej mi smakuje.
SKŁADNIKI
- 125 g ziemniaków (2 małe)
- 60 g masła
- 60 g cukru trzcinowego
- 1 jajko
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- szczypta mielonego kardamonu
- skórka starta z 1 cytryny
- 1 mały słoik powideł śliwkowych
- cukier puder do dekoracji
WYKONANIE
Ziemniaki ugotować w mundurkach do miękkości, po czym ostudzić, obrać i dobrze pognieść. Do ziemniaków dodać posiekane zimne masło, cukier trzcinowy, jajko, mąkę, proszek do pieczenia, szczyptę soli, cukier waniliowy, kardamon i skórkę startą z cytryny. Całość dobrze zagnieść na jednolite ciasto, po czym zawinąć folią spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Dwie blaszki z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Zimne ciasto rozwałkować na mocno podsypanej mąką stolnicy, po czym wycinać koła o średnicy 6 cm. Na środek każdego koła nałożyć około 1/2 łyżeczki powideł śliwkowych, następnie chwycić koło w trzech miejscach i dźwignąć do góry (można nawet lekko zlepić na górze, bo w trakcie pieczenia i tak się otworzy). Gotowe ciasteczka ułożyć na blaszce i włożyć do piekarnika. Piec około 20 minut. Upieczone pierniczki zostawić na kratce do ostudzenia, po czym posypać je przez sitko cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz