piątek, 30 września 2016

Ciasto jabłkowe


U mnie na ogródku drzewa powoli tracą liście, więc dzisiaj na blogu jesienne ciasto jabłkowe. Polecam, bo jest proste w przygotowaniu i pyszne.


SKŁADNIKI

  • 1 kg jabłek (u mnie słodko-kwaśne)
  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 150 ml oleju rzepakowego
  • 200 g mąki pszennej tortowej
  • 50 g mąki ryżowej
  • 1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

WYKONANIE

Jabłka umyć, obrać ze skórki, wyciąć gniazda nasienne i pokroić na mniejsze kawałki. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C, spód blaszki o wymiarach 25x30 cm posmarować masłem lub margaryną i posypać mąką.

Do miski wsypać mąkę tortową, ryżową i ziemniaczaną, dodać proszek do pieczenia i wymieszać. Do kolejnej miski wbić jajka, dodać szczyptę soli, cukier trzcinowy i waniliowy, po czym ubić krótko. Zmniejszyć obroty miksera na minimum i kolejno dodać olej rzepakowy i składniki sypkie. Przelać gotową masę równomiernie do formy i wyłożyć na niej jabłka. Włożyć do piekarnika i piec około 35 minut.



wtorek, 27 września 2016

Ciasto z kruszonką z Ziemi Kłodzkiej - śliwkowe


Pyszny, tradycyjny wypiek województwa dolnośląskiego. Jak można przeczytać na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi: 

Ciasto z kruszonką pochodzi ze Śląska i jest tradycyjnym wypiekiem pieczonym na Ziemi Kłodzkiej i zostało uwiecznione w wierszu „Sträselkucha” autorstwa Hermana Bauch’a (1856–1924). Wypiek ten pieczony był z okazji wszelkich uroczystości rodzinnych oraz wiejskich. Podstawowe ciasto z kruszonką było wzbogacane owocami w zależności od pory roku, natomiast zimą – makiem lub serem. Śląski pisarz Ernst Schenke napisał w gwarze Ziemi Kłodzkiej wiersz pt. „Pflaumakucha”, czyli o cieście z kruszonką i ze śliwkami. Ciasto to było bardzo popularne w przedwojennym Wrocławiu, o czym pisze Grzegorz Sobel w książce „Przy wrocławskim stole” – „Jednym ze śląskich przysmaków, które przypadło do smaku koronowanym głowom, było ciasto drożdżowe z cynamonową kruszonką zwane Streuselkuchen. Uwielbiali je bez wyjątku wszyscy wrocławianie. W jednej z popularnych w drugiej połowie XIX w. we Wrocławiu piosenek (Morgenrot, leuchtest mir zum druhen Tod) śpiewano: Ach, śląska ziemio, śląska kraino Dla nas Tyś jedyną, tą jedyną Ach śląskie góry i śląskie doliny… Lecz ponadto w życiu cenimy Co dzień Streuselkuchen smak” Przepis na ciasto z kruszonką z Ziemi Kłodzkiej znajduje się także w książce „Grafschaft Glatzer Kochbuch”, która składa się z przepisów potraw przyrządzanych na Ziemi Kłodzkiej przed II Wojną Światową. Natomiast wiersz Hermana Baucha „Ciasto z kruszonką” stanowi dowód jak popularne i lubiane było na Dolnym Śląsku ciasto drożdżowe: „Śląskie ciasto, ciasto z kruszonką To jest ciasto, jasny gwint Na całym, wielkim, bozym świecie Nic lepszego nie znajdziecie. Nawet inne pyszne rzeczy Równie wspaniałym smaku Nie wzniosą się nigdy ponad Śląskie ciasto z kruszonką”. Ciasto z kruszonką dla wielu wrocławian było i jest po dziś dzień ciastem wyjątkowym, zawsze obecnym podczas obchodów szczególnie ważnych uroczystości.

źródło: http://www.minrol.gov.pl/

Na stronie Ministerstwa można również znaleźć informacje jaki ciasto z kruszonką ma wygląd, kształt, rozmiar, barwę, konsystencję i smak. Ujmując wszystko w skrócie jest to ciasto drożdżowe z kruchą posypką i nadzieniem z owoców sezonowych lub masy makowej lub serowej. Jest obłędne w smaku, więc koniecznie trzeba spróbować.



Przepis:

SKŁADNIKI
  • 500 g mąki pszennej typ 500
  • 260 ml mleka
  • 30 g świeżych drożdży
  • 120 g cukru
  • szczypta soli
  • 120 g masła
  • 2 jajka + 1 żółtko
  • 1 kg śliwek
  • dodatkowo mąka do podsypywania
Kruszonka:
  • 100 g mąki pszennej tortowej
  • 60 g masła
  • 50 g cukru


WYKONANIE

Mleko lekko podgrzać, tak żeby było ciepłe (ale nie gorące), rozkruszyć do niego drożdże i dodać łyżkę cukru z podanej powyżej ilości. Wymieszać i zostawić na 10 minut.

Do miski wsypać mąkę, dodać szczyptę soli, pozostały cukier, rozpuszczone i ostudzone masło, jajka, żółtko i na koniec wlać rozczyn drożdżowy. Wymieszać wszystko łyżką i dosypywać stopniowo mąki, do momentu, aż ciasto zrobi się zbyt gęste by je mieszać łyżką. Oprószyć dłonie mąką i zacząć wyrabiać ciasto w razie potrzeby podsypując mąką. Ciasto ma być elastyczne i lekko lepkie (bo przy zbyt dużej ilości mąki wyjdzie zbyt suche). Gotowe ciasto zbić w kulę, lekko spłaszczyć, przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić do pierwszego wyrastania na 2 godziny. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość.

Śliwki umyć, przepołowić i wyjąć pestki. Dno formy do pieczenia o wymiarach 25x40 cm lub większej wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto drożdżowe przełożyć do formy i równomiernie rozprowadzić dłońmi oprószonymi mąką. Na ciasto ułożyć jedna obok drugiej śliwki rozcięciem do góry. Przykryć ręcznikiem kuchennym i zostawić do ponownego wyrastania na 30-60 minut.

Kruszonka: Do miski wsypać mąkę, cukier i dodać pocięte zimne masło. Zagnieść dłońmi do połączenia składników, uformować w kulę i włożyć na 30 minut do lodówki.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Na wyrośnięte ciasto drożdżowe pokruszyć kruszonkę (można zlepić też większe kawałki). Włożyć do piekarnika i piec około 40 minut. Gotowe ciasto wyciągnąć z piekarnika i ostudzić.


Uwagi: Nie stosujcie blaszki mniejszej niż podałam, bo mi się już zdarzyło i ciasto było za wysokie, a w trakcie wyrastania powypadały z blaszki śliwki i kruszonka.



niedziela, 25 września 2016

Pierogi pilzneńskie z borówkami - tradycyjny przepis woj. podkarpackiego


Pierogi pilzneńskie z borówkami, to przepis z tradycyjnej kuchni województwa podkarpackiego. Znajduje się on na liście produktów regionalnych i tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Na stronie Ministerstwa możemy poczytać na temat tradycji:

Jak podają Maria Lemnis i Henryk Vitry w książce pt. W staropolskiej kuchni i przy polskim stole, Wydawnictwo Interpress, Warszawa, s. 306: Pierogi to jedna z tych potraw, która wywodząc się przypuszczalnie z dawnej kuchni słowiańskiej, ludowej – zdobyła ogromną i trwałą popularność w kuchni polskiej, zarówno wiejskiej, jak i miejskiej. Polska kuchnia słynie ze znakomitych pierogów nadziewanych farszem mięsnym, z kiszonej kapusty i grzybów, a także serem czy owocami. (...)
Jak pisze Elżbieta Kensy w książce pt. Kuchnia Podkarpacka, Księgarnia Akademicka LIBRA, 2004 r., s. 26: W okolicach Rzeszowa (…) popularne były też pierogi z owocami: pokrojonymi jabłkami, borówkami, śliwkami, itp. Od lat pierogi z borówkami znane były także w Pilźnie. Dziś potrawa ta przeżywa prawdziwy renesans. Gmina Pilzno niemal w całości znajduje się w granicach obszaru chronionego krajobrazu (obszar Jastrzębsko-Żdżarski, Pogórze Ciężkowickie, Pogórze Strzyżowskie) bogato zalesionego i obfitego w owoce leśne i grzyby. Zbieranie owoców leśnych: borówek, malin i czernic jest tu bardzo rozpowszechnione. Pierogi z borówkami robione są zgodnie z tradycyjnymi przepisami przekazywanymi z matki na córkę. Najczęściej spożywano je w piątek, w czasie, gdy można było zbierać borówki w lesie, czyli w miesiącach od lipca do sierpnia.

źródło: http://www.minrol.gov.pl/

W zawartych na stronie informacjach możemy przeczytać, że pierogi powinny mieć kształt półkolisty z charakterystyczną falbanką w miejscu zlepienia, zaś w przekroju widoczne powinny być borówki otoczone ciastem pierogowym. Kształt powinien być półkolisty, kolor pierogów jasnokremowy, aż po kremowy z widocznymi granatowo-fioletowymi prześwitami owoców.

Osobiście uwielbiam te pierogi :-) Robiłam dzisiaj na obiad i skrycie liczyłam na to, że zostanie jeszcze na jutro, ale niestety zostało tylko tyle pierożków, co widać na zdjęciu powyżej, czyli znikną już na kolację. W lepieniu pierożków pomagała mi mama, bo obiad jedliśmy rodzinnie. A więc zapraszam do przepisu i degustacji.


PRZEPIS

SKŁADNIKI
  • 1 kg mąki pszennej typ 500
  • 1 łyżeczka soli
  • 120 ml oleju rzepakowego
  • około 400 ml bardzo gorącej wody
  • 260 g borówki leśnej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej


WYKONANIE

Do miski wsypać mąkę, sól, wlać olej rzepakowy po czym stopniowo wlewać gorącą wodę powoli zagniatając ciasto (należy uważać żeby się nie poparzyć). Ciasto zagniatać około 7 minut. Gotowe odstawić na 15 minut żeby odetchnęło.

Borówki wymieszać z mąką ziemniaczaną. Jeżeli korzystacie z mrożonych, to nie odmrażać ich.

Ciasto na pierogi rozwałkować cienko na podsypanej mąką stolnicy i wykrawać okręgi. Na środku każdego z nich nakładać borówki, po czym złożyć na pół i zlepić dobrze palcami tworząc falbanki.

W dużym garnku zagotować wodę z dodatkiem oleju rzepakowego i szczyptą soli, wrzucić pierogi (najlepiej podzielić je na dwie partie) i przemieszać aby nie przykleiły się do dna. Po ich wypłynięciu gotować jeszcze chwilę do miękkości.

Gotowe pierogi podawać polane topionym masłem i posypane delikatnie cukrem lub polane śmietaną.

SMACZNEGO!








sobota, 24 września 2016

Zielony koktajl z wyraźną nutą kiwi


Ostatnio robię zielone koktajle prawie codziennie. Świetnie pobudzają trawienie i dodają energii. Tym razem przepis na koktajl z dominującą nutą kiwi.


SKŁADNIKI

  • 50 g jarmużu
  • 110 g zielonego ogórka
  • 3 kiwi
  • 1 banan
  • 1 jabłko
  • 700 ml wody


WYKONANIE

Banan, jabłko i kiwi obrać, z jabłka wyciąć gniazdo nasienne. Jarmuż i ogórek umyć. Umieścić wszystkie składniki w misie blendera i włączyć urządzenie.





Zielony koktajl z jarmużem, ogórkiem, natką pietruszki i selera, jabłkiem i bananem


Bardzo sycący i zdrowy zielony koktajl. Zrobiłam z wykorzystaniem 100 g jarmużu, ale to zdecydowanie zbyt duża ilość, bo koktajl jest wtedy za gęsty i źle się go pije. Dlatego też w przepisie koryguję jego ilość. Koktajl polecam bardziej zagorzałym zwolennikom zielonego, bo nie posiada on zbytnich walorów smakowych.


SKŁADNIKI

  • 50 g jarmużu
  • 70 g zielonego ogórka
  • 1 banan
  • 1 mały pęczek natki pietruszki
  • 1 gałązka natki seleru
  • 1 jabłko
  • 700 ml wody

WYKONANIE

Jabłko obrać, wyciąć gniazdo nasienne, banana również obrać ze skórki. Ogórek, jarmuż, natkę pietruszki i selera umyć. Umieścić wszystkie składniki w misie blendera i włączyć urządzenie.


poniedziałek, 19 września 2016

Ciasto śliwkowe


Pyszne ciasto śliwkowe, które bardzo polecam. Przepis powstał spontanicznie, bo nie mogę jeść produktów mlecznych (karmię dziecko), więc masło, jogurt i inne składniki mokre zastąpiłam olejem rzepakowym. 


SKŁADNIKI

  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 150 ml oleju rzepakowego
  • 200 g mąki pszennej tortowej
  • 50 g mąki ryżowej
  • 1 kopiasta łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 800 g śliwek


WYKONANIE

Śliwki umyć, przepołowić i wyciągnąć pestki. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C, spód blaszki o wymiarach 25x30 cm posmarować masłem lub margaryną i posypać mąką.

Do miski wsypać mąkę tortową, ryżową i ziemniaczaną, dodać proszek do pieczenia i wymieszać. Do kolejnej miski wbić jajka, dodać szczyptę soli, cukier trzcinowy i cukier waniliowy, po czym ubić krótko. Zmniejszyć obroty miksera na minimum i kolejno dodać olej rzepakowy i składniki sypkie. Przelać gotową masę równomiernie do formy i wyłożyć na niej śliwki rozcięciem do góry. Włożyć do piekarnika i piec około 35 minut.



wtorek, 13 września 2016

Muffinki orkiszowe z borówkami


Szybko i smacznie, czyli muffinki z owocami. U mnie z borówką amerykańską, a żeby były zdrowsze, to z dodatkiem mąki orkiszowej graham i płatków orkiszowych :-)


SKŁADNIKI

  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • 100 g cukru trzcinowego
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 100 g masła
  • 330 g jogurtu naturalnego
  • 200 g mąki orkiszowej jasnej typ 650
  • 90 g mąki orkiszowej graham typ 1850
  • 1 kopiasta łyżka płatków orkiszowych
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 250 g borówki amerykańskiej


WYKONANIE

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Formę do muffinek wysmarować tłuszczem i posypać mąką lub włożyć papierowe foremki. Borówki umyć i osuszyć. Masło rozpuścić i zostawić do ostudzenia. 

Jajka wbić do miski, dodać szczyptę soli, cukier trzcinowy, cukier waniliowy, stopione masło, jogurt naturalny i dobrze wymieszać. Do drugiej miski wsypać obie mąki, płatki orkiszowe, proszek do pieczenia, sodę i również wymieszać. Połączyć składniki suche z mokrymi. Na koniec wsypać borówki i ponownie delikatnie wymieszać. Nakładać do 3/4 wysokości foremek i piec na środkowej półce piekarnika około 25 minut, aż muffinki się przyrumienią.




poniedziałek, 5 września 2016

Pierwszy zlot food trucków w Raciborzu 3-4 wrzesień 2016


Wydarzenie, na którym musiałam się koniecznie pojawić :-) Po raz pierwszy w mojej okolicy, dokładniej w Raciborzu, zawitały samochody z jedzeniem. Pogoda dopisała, więc nie brakowało też ludzi. Tym bardziej, że zlot odbywał się na terenie Zamku Piastowskiego, który znajduje się w przyjemnej okolicy. Mam na myśli to, że po wyprawie po jedzenie można również pospacerować w parku lub wzdłuż rzeki, gdzie znajduje się dodatkowa atrakcja w postaci plaży miejskiej.


Ludzi pojawiło się dużo, a im bliżej wieczora, tym było ich więcej, w szczególności młodzieży. Do większości food trucków były kolejki, ale to nie stanowiło raczej problemu i chętnych nie zniechęcało. Sporym minusem była mała ilość miejsc siedzących, gdzie można było zjeść. Rozumiem, że większość z podawanych potraw można było zjeść na stojąco, ale ja wychodzę z założenia, że jeść powinno się na siedząco i koniec :-) Sam rozkład food trucków również wydał mi się dziwny, brakowało również rzeczy moim zdaniem bardzo ważnej, a mianowicie mapki, gdzie co stoi. Może organizatorom się wydawać, że była ona zbędna, ale zapewniam, że przeciskanie się z wózkiem przez tłum po raz enty, to nic miłego.


Ogólnie było fajnie, bardzo pozytywnie, ale mogło być lepiej. Organizatorom jednak wybaczamy, bo w końcu był to pierwszy taki zlot. Czekamy również na kolejne tego typu imprezy :-) Ja bym się nie obraziła gdyby zorganizowano warsztaty kulinarne ;-) A może wspólne gotowanie? Kulinaria są teraz w modzie, więc każda tego typu impreza na pewno znajdzie swoich fanów.









niedziela, 4 września 2016

Fusilli na zielono z kurczakiem, szpinakiem, bazylią i pietruszką


Bardzo proste, szybkie i pyszne danie. Zrobiłam spontanicznie, bo dostałam od sąsiadki szpinak nowozelandzki znany też pod nazwą trętwianu czterorożnego. Chciałam napisać również kilka słów o tym szpinaku. Jego dużą zaletą jest mała kaloryczność (szklanka pociętych, świeżych liści ma tylko 8 kalorii) i zawartość dużej ilości składników odżywczych. Roślina ta rośnie naturalnie na terenach Nowej Zelandii, Australii i Tasmanii. U nas jest nadal mało znany. Posiada dużą zawartość witamin, w tym witaminy A, B1, B2 i C, oraz sole mineralne, zwłaszcza żelazo.


SKŁADNIKI

  • 1 mała pierś z kurczaka
  • oliwa (około 3 łyżki)
  • 150 g szpinaku nowozelandzkiego (można zastąpić zwykłym)
  • około 10 dużych liści bazylii
  • mały pęczek pietruszki
  • 130 g makaronu typu fusilli z pełnego ziarna (u mnie Lubella)
  • sól (u mnie himalajska), świeżo mielony pieprz kolorowy


WYKONANIE

Pierś z kurczaka umyć, pokroić w drobną kostkę i przełożyć do głębokiej patelni. Polać oliwą, przyprawić solą i pieprzem, po czym smażyć na wolnym ogniu do momentu, aż mięso nie będzie surowe.

W międzyczasie ugotować makaron w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oleju, skracając jednak czas podany na opakowaniu.

Liście szpinaku umyć i posiekać. Wrzucić do mięsa i nadal smażyć całość. Liście bazylii umyć i porwać rękami na mniejsze kawałki, po czym dodać do potrawy. Na koniec dodać umytą i posiekaną pietruszkę, oraz makaron. Wymieszać całość i jeszcze chwilę smażyć, do momentu, aż makaron będzie wystarczająco miękki. Jeżeli potrawa będzie zbyt sucha, to skropić ją jeszcze delikatnie oliwą.