poniedziałek, 28 września 2020

Sernik czekoladowy


Sernik czekoladowy z poniższego przepisu ma całe mnóstwo zalet. Po pierwsze nie wymaga przygotowania spodu. Konsystencja sernika jest idealna. Jest przepyszny i delikatny. Mój czteroletni syn, który nie jada serników, nie mógł się od niego oderwać. Z tym, że za każdym razem jak mu tłumaczyłam, że to sernik, to mnie poprawiał, że dla niego to tort ;-) Miałam okazję próbować sernik na zimno i w temperaturze pokojowej i muszę przyznać, że w obu wersjach jest pyszny. W tej drugiej jest bardziej delikatny i kremowy.


 

SKŁADNIKI

  • 1 kg sera twarogowego z wiaderka
  • 100 g masła
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 100 g śmietany 30%
  • 200 g cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 1 łyżka kakao
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru
  • 40 g kaszy manny
  • 4 jajka
  • szczypta soli
Polewa:

  • 100 g śmietany 30%
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki cukru


WYKONANIE

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Formę o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia podwijając boki do góry, aż poza formę. Do garnuszka włożyć masło, dodać śmietanę i podgrzewać. Następnie dodać połamaną czekoladę i nadal podgrzewać mieszając, aż do całkowitego rozpuszczenia. Zostawić do ostudzenia. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.


Do dużej miski przełożyć twaróg, dodać cukier, cukier waniliowy, kakao, proszek budyniowy, kaszę mannę, żółtka i masło z czekoladą i śmietaną. Wszystko zmiksować na jednolitą masę. Białka ubić ze szczyptą soli w osobnej misce, po czym połączyć je z masą serową delikatnie mieszając. Masę na sernik przelać do formy, wyrównać wierzch i włożyć do piekarnika. Piec 55 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik, ale nie otwierać go przez kolejne 20 minut. Po tym czasie uchylić drzwiczki piekarnika i tak studzić sernik. Ostudzony włożyć do lodówki (najlepiej na kilka godzin). Dopiero schłodzony sernik wyjąć z formy, odlepić papier do pieczenia i przełożyć na paterę.


Polewa czekoladowa: Do garnuszka wlać śmietanę, dodać cukier i podgrzewać. Do gorącej dodać połamaną czekoladę i mieszać podgrzewając na małym ogniu, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Zostawić do jej ostudzenia i zgęstnienia, po czym wylać na wierzch sernika i równomiernie rozprowadzić. Włożyć do lodówki, aby polewa stężała. Sernik udekorować przed podaniem wedle uznania. 







niedziela, 27 września 2020

Recenzja książki "Zieleń szmaragdu" Kerstin Gier



Tytuł: Zieleń szmaragdu

Autor: Kerstin Gier

Wydawnictwo: Media Rodzina



"Zieleń szmaragdu", to kontynuacja książek "Czerwień rubinu" i "Błękit szafiru". Książka jest wciągająca i pełna humoru. W ostatniej części akcja się rozwija prowadząc nas do zakończenia. Pewne zwroty akcji zaskakują, ale muszę przyznać, że niektóre również rozczarowują. Samo zakończenie wydaje się napisane na szybko, a niektóre wątki budzą wątpliwości. Po ostatniej części spodziewałam się czegoś więcej. W książce brakuje mi głębszych emocji (ciągłą płaczliwość głównej bohaterki do tej kategorii nie zaliczam). Niektóre wątki wydają się być dla mnie dziwne i nieuzasadnione. I tak też (tutaj spoiler) impreza urodzinowa u koleżanki. Była wspominana bardzo często, czy to pod kątem "z kim pójdę?", czy też pod kątem ubioru, bo obowiązywało przebranie w kolorze zielonym. I mimo poświęcenia temu wątkowi tak wielu stron, a nawet zapewnienia wspaniałego przebrania dla bohaterów książki, cały wątek imprezy okazał się krótką wręcz anegdotą na zasadzie weszli i zaraz wyszli. Po przeczytaniu całej serii dostrzegam wiele niedociągnięć. To książki tego typu, że czyta się je raz i odkłada na półkę, bo nie przyciągają na tyle, żeby sięgnąć po nie ponownie. A szkoda, bo pomysł był dobry. Z drugiej strony moja krytyka może być nieco zbyt surowa, bo seria przeznaczona jest dla młodzieży. 




wtorek, 22 września 2020

Kruche babeczki z jagodami i pianką budyniową


Z okazji pierwszego kalendarzowego dnia jesieni w mojej kuchni zawitała również jesień w postaci złotych odcieni. Kruche babeczki z jagodami i pianką budyniową, to pyszny i ładnie prezentujący się deser. Wbrew pozorom babeczki są proste w przygotowaniu. Aby nadać im miłego, jesiennego wyglądu posypałam je złotym barwnikiem w proszku. Na zdjęciu tego nie widać, ale zapewniam, że wygląda to uroczo. Z podanej ilości składników wyszło mi 14 babeczek.



SKŁADNIKI


Kruche ciasto:

  • 340 g mąki pszennej tortowej
  • 65 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 200 g zimnego masła
  • 4 żółtka
Nadzienie:

  • 150 g jagód (u mnie mrożone)
  • 4 białka (w temperaturze pokojowej)
  • szczypta soli
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego z cukrem
  • 90 g kwaśnej śmietany 18%
  • opcjonalnie barwnik złoty w proszku


WYKONANIE

Kruche ciasto: Do miski wsypać mąkę, cukier puder, dodać szczyptę soli, żółtka i posiekane na małe kawałki masło. Zagnieść jednolite ciasto, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 200°C. Ciasto podzielić na dwie równe części. Jedną część rozwałkować na podsypanym mąką blacie i wykrawać z niego koła o średnicy około 5 cm. Koła z ciasta włożyć do otworów w formie do pieczenia babeczek lub do silikonowych foremek i wylepić nimi dobrze spód i boki. Spód ciasta ponakłuwać widelcem i włożyć do piekarnika na 7 minut do lekkiego podpieczenia. Następnie wyciągnąć i zostawić do ostudzenia.

Drugą część ciasta rozwałkować i powycinać foremkami liście i kwiaty. Blaszkę z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia, ułożyć na niej powycinane z ciasta kwiaty i liście, po czym włożyć do piekarnika. Piec około 10 minut. Upieczone wyciągnąć z piekarnika i zostawić do ostudzenia.

Nadzienie: Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 180°C. Śmietanę przełożyć do miseczki, dodać do niej proszek budyniowy i wymieszać. Następnie dodać jagody (jeżeli korzystacie z mrożonych, to ich nie odmrażać) i ponownie wymieszać. W dużej misce ubić białka ze szczyptą soli stopniowo dodając cukier puder. Do białek dodać śmietanę z proszkiem budyniowym i jagodami, po czym delikatnie wymieszać do połączenia składników. Masę nakładać do podpieczonego kruchego spodu tworząc małą górkę (patrz zdjęcie). Następnie włożyć do piekarnika. Po 5 minutach zmniejszyć temperaturę piekarnika do 150°C i piec jeszcze 25 minut. Upieczone babeczki należy wyciągnąć z formy/foremek, aby zachowały zwoją kruchość. Wystudzone babeczki udekorować kruchymi kwiatami i liśćmi. Dodatkowo jeżeli posiadacie, to posypać je lub posmarować pędzelkiem złotym barwnikiem w proszku.


Uwagi: Jeżeli korzystacie z formy do babeczek, to wyciągnięcie upieczonych babeczek może być nieco trudniejsze. Ja wycięłam duży prostokąt z papieru do pieczenia, przyłożyłam go do wierzchu formy i obróciłam ją do góry nogami. Dzięki temu babeczki wypadły nie uszkadzając się.










Recenzja książki "Błękit szafiru" Kerstin Gier





Tytuł: Błękit szafiru
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Media Rodzina




"Błękit szafiru", to drugi tom trylogii czasu Kerstin Gier. W tej książce dostajemy wszystko to, czego zabrakło w jej poprzedniczce. Akcja nabiera tempa. Poznajemy dalsze losy głównej bohaterki i mamy okazję przeżyć niesamowite przygody. "Błękit szafiru" dostarcza nam dużą dawkę humoru, ciekawe zwroty akcji i kolejną porcję tajemnic i intryg. Ja osobiście nie mogłam się od książki oderwać i przeczytałam ją jednym tchem. Główna bohaterka mimo tego, że jest zwykłą nastolatką, która nie została przygotowana do podróży w czasie, to potrafi nas zaskoczyć i bez super mocy wybrnąć z niejednej trudnej sytuacji. Bardzo podoba mi się to, że charakter głównej bohaterki, jak również pozostałych postaci jest adekwatny do ich wieku. Wszystkim książkę polecam, a sama zabieram się za kolejną część.




poniedziałek, 21 września 2020

Recenzja książki "Czerwień rubinu" Kerstin Gier





Tytuł: Czerwień rubinu
Autor: Kerstin Gier
Wydawnictwo: Media Rodzina




Książka "Czerwień rubinu" jest bez wątpienia zaadresowana do dzieci i młodzieży, chociaż mi również dobrze się ją czytało (35 l). Książka Kerstin Gier nie jest napisana skomplikowanym językiem, ale dzięki temu czyta się ją szybko i przyjemnie. W książce nie brakuje również humoru. Fabuła jest wciągająca, choć pozostawia pewien niedosyt. Postacie w książce są opisane bardzo obrazowo. "Czerwień rubinu" jest pierwszym tomem z serii trylogii czasu. Zapoznaje nas z głównymi postaciami i przedstawia historię podróżników. Oczywiście w pierwszej części nie dowiadujemy się wszystkiego, ale to tylko dodaje smaczku, bo mam już nieodpartą ochotę na przeczytanie kolejnej części. Pierwsza część daje nam niejako przedsmak tego, co czeka nas w kolejnych. Osobiście polecam.



czwartek, 17 września 2020

Zapiekanka makaronowa z kurczakiem i warzywami


Uwielbiam smak tej zapiekanki. To potrawa, którą mogłabym jeść codziennie. W dodatku wierzchnia warstwa z pomidorów i mozzarelli nadaje zapiekance apetyczny wygląd i świetnie komponuje się smakowo z pozostałymi składnikami. Ja przygotowuję zapiekankę z poniższego przepisu w dwóch osobnych naczyniach żaroodpornych. Wygląda to lepiej i zdecydowanie łatwiej się nakłada. Oczywiście mamy dzięki temu dwa razy więcej wierzchniej warstwy ;-)


Składniki na 2 naczynia żaroodporne. Porcja dla 5-6 osób.


SKŁADNIKI

  • 350 g piersi z kurczaka
  • 1 słoik suszonych pomidorów w oleju słonecznikowym
  • 1 mała cukinia
  • 1 duża cebula
  • 2 garście mrożonego groszku
  • 200 g pieczarek
  • 200 g śmietany 30%
  • 2 kulki mozzarelli w zalewie
  • 400 g makaronu pełnoziarnistego lub mieszanego fusilli
  • 5-6 dużych pomidorów
  • sól, świeżo mielony pieprz, oregano


WYKONANIE

Pierś z kurczaka umyć, pokroić w niewielką kostkę i przełożyć do głębokiej patelni. Polać ją około 2-3 łyżkami oleju słonecznikowego (z suszonych pomidorów), przyprawić solą i świeżo mielonym pieprzem, po czym smażyć na średnim ogniu od czasu do czasu mieszając. Cebulę obrać, pokroić w kostkę i dodać do mięsa nadal smażąc. Umytą cukinię pokroić w drobną kostkę, zaś pieczarki na małe kawałki. Do podsmażonego mięsa z cebulą dodać cukinię, pieczarki i groszek. Dusić pod przykrywką. Następnie dodać śmietanę, pokrojone na mniejsze kawałki pomidory suszone i podgrzewać około 5 minut. W międzyczasie ugotować makaron al dente w lekko osolonej wodzie z dodatkiem oleju. Odcedzony z wody makaron dodać do pozostałych składników, wymieszać i poprawić solą i świeżo mielonym pieprzem.

Piekarnik rozgrzać do temperatury 200°C. Dwa naczynia żaroodporne wysmarować olejem z suszonych pomidorów. Gotowy makaron z warzywami przełożyć do obu naczyń wyrównując wierzch. Pomidory umyć i pokroić w plasterki. Ułożyć je na wierzchu obu zapiekanek, następnie posypać rozdrobnioną mozzarellą i oprószyć dużą ilością suszonego oregano. Nałożyć pokrywy obu naczyń żaroodpornych i włożyć zapiekanki do piekarnika. Zapiekać 25 minut. Podawać na ciepło.



poniedziałek, 14 września 2020

Babeczki szpinakowe z czekoladą


Mój syn uwielbia te babeczki. W jednym dniu jest w stanie pochłonąć aż trzy i piszę to, bo Piotr ma 4 lata, więc nie wiem gdzie on je mieści ;-) Babeczki są smaczne nawet bez dodatku czekolady. Jeżeli się decydujecie na wersję z kawałkami czekolady, to pamiętajcie, aby była ona dobrej jakości. Im smaczniejsza czekolada, tym lepiej będą smakować babeczki. Sam przepis jest bajecznie prosty, więc polecam. Babeczki można udekorować lukrem lub śmietaną, ewentualnie oprószyć cukrem pudrem.



SKŁADNIKI

  • 120 g mrożonego szpinaku
  • 200 g kwaśnej śmietany 18%
  • 2 jajka
  • szczypta soli
  • 120 g cukru
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
  • 100 g masła
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • skórka starta z 1 cytryny
  • 230 g mąki pszennej tortowej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 100 g mlecznej czekolady
  • opcjonalnie szczypta zielonego barwnika


WYKONANIE

Masło rozpuścić i zostawić do ostudzenia. Pozostałe składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Formę do babeczek wyłożyć papierowymi lub silikonowymi papilotkami. Odmrożony szpinak dobrze odcisnąć z nadmiaru wody, przełożyć do miseczki, dodać śmietanę i zmiksować blenderem ręcznym na jednolitą masę. Czekoladę pokroić na małe kawałki.

Do miski wbić jajka, dodać sól, cukier i cukier waniliowy, po czym zmiksować. Następnie dodać zmiksowany szpinak ze śmietaną, stopione masło, sok i skórkę z cytryny, przesiać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i sodą. Całość zmiksować do połączenia składników. Na koniec dodać czekoladę, wymieszać i nałożyć do 3/4 wysokości papilotek. Włożyć do piekarnika i piec 25 minut. Upieczone babeczki wyciągnąć z formy i zostawić do ostudzenia. Udekorować wedle uznania. 



poniedziałek, 7 września 2020

Koktajl wieloowocowy z truskawkami, jagodami, bananami i arbuzem


Koktajl wieloowocowy z truskawkami, jagodami, bananami i arbuzem na bazie maślanki jest zdrowy i pyszny. Z powodzeniem może zastąpić deser, ponieważ jest również dosyć słodki. Mi osobiście bardzo smakował. Zawarłam w nim takie nieoczywiste połączenia, ale rezultat okazał się wyborny.

U mnie truskawki i jagody były w wersji mrożonej, więc jedynie umieściłam je z wyprzedzeniem w misie blendera, aby się odmroziły. Jeżeli chodzi o to, ile dodać arbuza, to ja miałam dużego (przekrojonego na pół) i odkroiłam z niego plaster o szerokości około 2 cm.



SKŁADNIKI

  • 250 g truskawek
  • 50 g jagód
  • około 200 g arbuza
  • 2 banany
  • 200 ml maślanki


WYKONANIE

Truskawki i jagody umyć. Z truskawek obrać szypułki. Banany obrać ze skóry. Z arbuza odkroić skórę i wyciągnąć pestki. Tak przygotowane owoce umieścić w misie blendera, wlać maślankę i włączyć urządzenie. Gotowy koktajl rozlać do szklanek i podawać od razu.



środa, 2 września 2020

Hummus z warzywami


Osobiście uwielbiam hummus i jadam go nawet kilka razy w tygodniu. Lubię go grubo smarować na chlebie, dlatego wersje sklepowe wystarczają mi na bardzo krótko. Dlatego też przygotowuję go od czasu do czasu w domu. Teraz wiem już, w którym momencie najlepiej łączyć ze sobą składniki, aby uzyskać delikatną masę bez grudek, a równocześnie nie spalić mojego ukochanego blendera wysokoobrotowego ;-) Najpierw miksuję więc warzywa z dodatkiem wody z gotowania ciecierzycy, później stopniowo dodaję ugotowaną ciecierzycę miksując. A dopiero w momencie, gdy z tych składników uzyskam delikatną masę, to wtedy dodaję pastę tahini, krótko miksuję, a później mieszam już ręcznie. Przyprawy dodaję już z warzywami. Na koniec doprawiam tylko solą i pieprzem. Jeżeli chodzi o dodanie pasty tahini, to nie warto dodawać jej za dużo, bo można przedobrzyć. Hummus powinien być smaczny, a sezam niewyczuwalny.



SKŁADNIKI

  • 200 g ciecierzycy
  • 2 czerwone papryki
  • 1 pomidor
  • 4 duże ząbki czosnku
  • 1 duża cebula
  • 1 łyżka oliwy
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka chili
  • 1 łyżeczka mielonego kminku
  • sól, pieprz
  • 3-4 łyżki pasty tahini




WYKONANIE

Ciecierzycę namoczyć dzień wcześniej w zimnej wodzie i zostawić na noc.

Na następny dzień ciecierzycę odcedzić z wody, zalać nową i postawić na średnim ogniu. Gotować około 50-60 minut do miękkości. Ugotowaną odcedzić z wody (wody nie wylewać, bo będzie potrzebna do hummusu). Zostawić do ostudzenia.

Papryki i pomidor umyć. Z papryk wyciąć gniazda nasienne i wraz z pomidorem pokroić na mniejsze kawałki, po czym przełożyć na patelnię. Ząbki czosnku i cebulę obrać z łupić. Czosnek posiekać nożem, a cebulę pokroić na mniejsze kawałki. Wszystko przełożyć do pozostałych warzyw, polać oliwą i chwilę smażyć mieszając. Następnie wlać 1/2 szklanki wody z gotowania ciecierzycy, nałożyć pokrywę i dusić do miękkości od czasu do czasu mieszając (w razie potrzeby dolać jeszcze wody z gotowania ciecierzycy). Zostawić do ostudzenia.

Warzywa przełożyć do misy blendera, dodać 1/2 szklanki wody z gotowania ciecierzycy, sok z cytryny, słodką paprykę, wędzoną paprykę, chili, mielony kminek, płaską łyżkę soli i 1/2 łyżeczki pieprzu, po czym włączyć urządzenie. Do gładkiej masy dodać nieco ugotowanej ciecierzycy i ponownie zmiksować. Masa powinna być delikatna, więc w razie potrzeby dolewać również wodę z gotowania ciecierzycy. Ciecierzycę dodawać, aż całość zostanie zmiksowana, a masa będzie gładka i bez grudek. Na koniec dodać pastę tahini i ponownie zmiksować. Masę przelać do dużego pojemnika z pokrywą i doprawić w razie potrzeby solą i pieprzem. Przechowywać w lodówce. Podawać z pieczywem i wybranymi dodatkami.