Dzisiaj chcę Wam zaproponować ciasteczka w zupełnie nowej odsłonie. Można powiedzieć, że to taka wersja świątecznych ciasteczek dla dorosłych. Na każdym kruchym ciasteczku znajduje się bowiem przepyszna galaretka z grzanego wina. Na przepis trafiłam w książce "Świąteczne wypieki", którą kupiłam ostatnio w Lidlu. Zmodyfikowałam go dla własnych potrzeb. Galaretki są fantastyczne, ale same ciasteczka są moim zdaniem nieco zbyt kruche. Wydaje mi się jednak, że zawsze można upiec dowolne kruche ciasteczka i udekorować je galaretkami.
Na 40 ciasteczek.
SKŁADNIKI
Na kruche ciastka:
- 125 g mąki pszennej tortowej
- szczypta soli
- 50 g cukru
- 1 żółtko
- 100 g zimnego masła
Na nadzienie:
- 100 ml czerwonego wina (u mnie słodkie)
- 1/2 pomarańczy
- 1 gwiazdka anyżu
- 1 laska cynamonu
- 5 goździków
- 1 opakowanie (40 g) cukru żelującego 2:1
- cukier puder do posypania ciasteczek
WYKONANIE
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, cukier, żółtko i posiekane nożem na mniejsze kawałki masło. Zagnieść szybko ciasto i włożyć do lodówki na 30 minut.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180°C. Dwie blaszki z wyposażenia piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Zimne ciasto podzielić na 40 części, każde o wadze 7 g. Z ciasta uformować kule, lekko spłaszczyć, zrobić na środku wgłębienie i ułożyć w odstępach na blaszce. Piec na środkowej półce piekarnika około 12 minut. Upieczone ciastka zostawić do ostudzenia.
Do garnuszka wlać wino, dodać żółtą skórkę z pomarańczy i wyciśnięty sok, laskę cynamonu, goździki i gwiazdkę anyżu. Całość zagotować. Zostawić na średnim ogniu 4 minuty, po czym odcedzić przez sitko do kolejnego garnuszka. Następnie dodać cukier żelujący i ponownie gotować 4 minuty. Każde ciasto udekorować na środku odrobiną galaretki. Jeżeli stężeje zbyt prędko, to można ją ponownie podgrzać i czynność powtórzyć. Ciasteczka zostawić, aż galaretki odpowiednio stężeją, po czym oprószyć przez sitko cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz