Ta potrawa to połączenie smaku meksykańskich, pikantnych dań z naszą polską fasolką po bretońsku. Wierzcie mi, że czasami warto eksperymentować, bo jak się okazuje może z tego wyjść pyszna i niecodzienna potrawa. Mi osobiście bardzo smakowało. Dużym plusem jest również szybkość przygotowania potrawy. W niecałe 30 minut miałam obiad gotowy.
SKŁADNIKI
- 1 cebula
- 300 g wędzonego boczku
- 4-5 sztuk kiełbasy śląskiej Morliny
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1 czerwona papryka
- 1 żółta papryka
- 1 puszka pomidorów krojonych
- 4 kopiaste łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1 puszka białej fasoli
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 puszka kukurydzy
- sól, świeżo mielony pieprz, chili, majeranek
WYKONANIE
Cebulę obrać i pokroić w kostkę. Boczek również pokroić w kostkę i przełożyć wraz z cebulą do głębokiej patelni. Dodać olej rzepakowy i smażyć. Kiełbasy pokroić w plastry i dodać do podsmażonego boczku. Nadal smażyć mieszając od czasu do czasu, aż kiełbasa się lekko przypiecze. Następnie dodać pomidory w puszce, pokrojone i pozbawione gniazd nasiennych papryki, koncentrat pomidorowy, wlać 2 szklanki wody, nałożyć pokrywę i dusić do momentu, aż papryki zmiękną. Obie fasole i kukurydzę odsączyć z zalewy na sitku, dodać do potrawy i doprawić solą, pieprzem, chili i majerankiem. Potrawa powinna być pikantna (w jakim stopniu należy dostosować indywidualnie). Potrawę gotować jeszcze 5 minut, po czym podawać z pieczywem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz