Domowe rogaliki są puszyste i maślane, po prostu przepyszne! Koniecznie musicie kiedyś spróbować upiec, bo wbrew pozorom przygotowuje się je łatwo. Jak każdemu ciastu drożdżowemu, trzeba im poświęcić nieco czasu, ale wierzcie mi, że warto.
SKŁADNIKI
- 250 ml ciepłego mleka
- 25 g drożdży
- 450 g mąki pszennej typ 500
- 3 łyżki mleka w proszku
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1 duże jajko + 1 małe (lub samo żółtko z dużego jajka)
- 70 g masła
- 1 małe jajko w temperaturze pokojowej
- mak
- mąka ziemniaczana
WYKONANIE
Masło rozpuścić i zostawić do ostudzenia. Do małej miseczki wlać 100 ml mleka, dodać pokruszone drożdże i wymieszać. Następnie wsypać 100 g mąki, wymieszać i zostawić na 15-20 minut do powstania zaczynu.
Do dużej miski wsypać pozostałą mąkę, dodać pozostałe mleko, rozbełtane jajka, sól, cukier, mleko w proszku, masło i zaczyn. Wszystkie składniki wymieszać łyżką, po czym zagnieść gładkie i elastyczne ciasto (nie dosypywać więcej mąki). Miskę przykryć ręcznikiem kuchennym i zostawić na godzinę do pierwszego wyrastania.
Wyrośnięte ciasto mocno uderzyć otwartą dłonią w celu jego odpowietrzenia. Następnie krótko je zagnieść i podzielić na 3 równe części (najlepiej użyć w tym celu wagi). Wszystkie trzy kawałki rozwałkować na duży placek. Placki przekroić nożem na 4 części (na krzyż). Każdą część ciasno zawinąć zaczynając od podstawy trójkąta i kierując się do jego wierzchołka (wierzchołek trójkąta powinien się znaleźć na spodzie). Zawinięte ciasto uformować w kształt rogalika i ułożyć w dużych odstępach na blaszce posypanej mąką ziemniaczaną. Rogaliki przykryć ręcznikiem kuchennym i zostawić na 15-30 minut do ponownego wyrastania.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200°C. W miseczce rozbełtać jajko. Każdy rogalik posmarować pędzelkiem jajkiem i posypać mocno makiem. Tak przygotowane rogaliki włożyć do piekarnika, piekarnik zaparować poprzez spryskanie go wodą przez uchylone drzwiczki piekarnika (np. spryskiwaczem do kwiatów). Rogaliki piec około 15 minut. Upieczone przełożyć na kratkę do ostudzenia.
Uwagi: Ja formuję rogaliki w sposób, który opisałam powyżej, ale można ciasto podzielić na dwie części i zamiast na krzyż, to podzielić je na więcej kawałków jak pizzę. Ważne jest to, aby w trakcie zawijania wierzchołek znalazł się na spodzie, bo w przeciwnym razem się odklei od reszty ciasta w trakcie pieczenia. Ja nawet łączę wierzchołek z ciastem lekko je szczypiąc.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz